Opuchnięte nogi po upalnym dniu…

Gorąco… słońce praży, wysoka temperatura męczy, a Ty cały dzień na nogach. Pod koniec dnia buty zaczynają uwierać, jakby przez parę godzin zmniejszyły się o dwa numery. Czy wiesz, że ten dyskomfort to nie zawsze wina niewygodnych butów? To znak, że twoje nogi błagają by zapewnić im komfort i dać odpocząć.

Dlaczego puchną nam nogi?

Problem dotyczy głównie osób, które cały dzień siedzą lub stoją w jednej pozycji. Krew bez problemu spływa w dół, ale z drogą powrotną ma już pewne problemy. Grawitacja pokazuje co potrafi. W żyłach rośnie ciśnienie, a naczynia rozszerzają się żeby pomieścić więcej wody. Nadmiar płynów jest odprowadzany z krwi do tkanek – w efekcie w żyłach jest mniej płynów, za to nogi są opuchnięte. Winę za ten stan ponosi nasza „wewnętrzna klimatyzacja”. Gdy na dworze jest wysoka temperatura, obieg płynów ustrojowych w organizmie jest zaburzony.

Jak temu zaradzić?

Przede wszystkim „wewnętrzna klimatyzacja„ działa na pełnych obrotach u osób które się ruszają – staraj się więc zapewnić sobie więcej aktywności w ciągu dnia. Kiedy ruszamy nogami mięśnie zaczynają pracować, a ich ruchy pobudzają żyły do większego wysiłku. Krew zaczyna lepiej krążyć i zamiast osadzać się w dolnych kończynach, wraca na swoje miejsce ku górze. Jeśli masz siedzącą pracę, trzymaj stopy na podnóżku i unikaj zakładania nogi na nogę. Kiedy stoisz w pracy cały dzień, zrób ćwiczenie polegające na naprzemiennym stawaniu na palcach i na piętach. Po  powrocie do domu połóż się z nogami uniesionymi do góry, co zapewni lepszy przepływ krwi.

Zrób sobie masaż stóp, z dołu do góry. Od czubków palców do kolan. Taki masaż pomoże pozbyć się toksyn. W diecie ogranicz spożywanie dużej ilości soli. Wprowadź produkty bogate w żelazo, witaminę E czy potas. Jedz świeże owoce i warzywa, których latem nie brakuje.

Pomoże też suplementacja. Układ krążenia wzmocni miłorząb japońskiego, preparaty na bazie alg morskich i wyciągi z kasztanowca.

W czasie upałów pij wodę mineralną, zieloną herbatę  lub herbatki owocowe. Pijąc dużo zdrowych płynów oczyszczamy organizm, a nadmiar ciepła uchodzi razem z wodą w trakcie pocenia. Całe ciało, również stopy, czują się lżej.

Gdy jest nam gorąco, instynktownie szukamy zimna. Pijemy zimne napoje, wchodzimy pod chłodny prysznic. I tu popełniamy błąd. Przez takie zabiegi jeszcze bardziej zwiększamy różnicę temperatur między własnym ciałem a otoczeniem. Warto spróbować na początku potraktować rozgrzane stopy czy całe ciało ciepłą wodą, dopiero później stopniowo obniżać temperaturę. Podobnie rzecz ma się z przyjmowaniem płynów. Wypicie w upał ciepłej herbaty ugasi pragnienie bardziej niż zimna woda. W ten sposób ‚oszukamy’ organizm sugerując mu, że zewnętrzne otoczenie jest chłodniejsze. Właśnie dlatego zimny prysznic daje ukojenie tylko w momencie gdy stoimy pod wodą – ciepły, po wyjściu spod prysznica, daje przyjemne ukojenie na dłużej.

Sposoby na spuchnięte nogi prosto z ogródka.

Świetne działanie przeciwobrzękowe posiada świeża natka pietruszki. Wykorzystaj to koniecznie, zwłaszcza że pietruszki jest teraz pod dostatkiem. Ulgę zmęczonym stopom przyniosą chłodne okłady z wody pietruszkowej. Aby przyrządzić wodę pietruszkową, przygotuj:

• dwie garście świeżo posiekanej natki pietruszki,
• pół litra wody.

Natkę zalej wodą i odstaw na 12 godzin. Następnie odcedź. Gotowym płynem nasącz gazę i przykładaj taki kompres do opuchniętych kostek. Następnie połóż się z nogami uniesionymi powyżej tułowia na 30 minut.

Magnez

Ulgę zmęczonym stopom przyniesie też kąpiel w chlorku magnezu. Nogi po takiej kąpieli są wypoczęte, a skóra na stopach miękka i delikatna. Warto wiedzieć, że taki sposób zastosowania chlorku magnezu doskonale uzupełnia niedobory tego pierwiastka w organizmie. W tym celu nalewamy do miski ciepłą wodę tak by zakryła stopy, dosypujemy 2-3 łyżki chlorku magnezu i moczymy nogi aż woda będzie chłodna. Nie wycieramy ręcznikiem stóp. Pozwólmy, aby same obeschły. Na zakończenie warto wymasować stopy, na przykład przy pomocy drewnianych rolek z kolcami.

„Ludzka stopa jest machiną o mistrzowskiej

konstrukcji oraz dziełem sztuki”

LEONARDO DA VINCI