Oprócz daty przydatności do spożycia, składników odżywczych czy wartości energetycznej znajdują się tam tajemnicze nazwy i symbole do których często nie przywiązujemy wagi – bo niewiele nam mówią. Wiemy, że „E” jest szkodliwe i na tym kończy się nasza wiedza. Warto zapoznać się z poszczególnymi oznaczeniami, gdyż barwników, przeciwutleniaczy, konserwantów i emulgatorów każdy z nas zjada w roku około 2 kg.

Jesteś tym co jesz i tym co przyswajasz

 Wzrastająca liczba chorób cywilizacyjnych jest wynikiem spożywania produktów wysoko przetworzonych, zawierających substancje chemiczne. I to nie jest żadną tajemnicą. Niestety często mówimy sobie, że skoro sprzedają i reklamują  produkt, to nie może on być trujący. Bardziej świadomi konsumenci, do których przecież należysz, wiedzą jakie zagrożenia niesie za sobą żywność bogata w „E”. Zagrożenia, które może nie dadzą od razu przykrych problemów zdrowotnych, ale dadzą o sobie znać w przyszłości. Większość z substancji chemicznych dodawanych do żywności nie została przebadana pod kątem długoterminowego oddziaływania na nasze zdrowie.

Co  w żywności siedzi?

Konserwanty: bez względu na to czy są naturalne czy syntetyczne, mogą mieć pewne działania niepożądane, szczególnie u osób wrażliwych, astmatyków i alergików.

Najczęściej spotykane konserwanty stosowane w produkcji żywności to:

– E200 (kwas sorbowy, kwas sorbinowy) – konserwant syntetyczny lub naturalny, utrzymujący wilgotność produktów spożywczych takich jak pizze, ciasta, serniki – rzadko wywołuje reakcje alergiczne;

– E210 (kwas benzoesowy) – konserwant stosowany w majonezie, koncentracie pomidorowym, konserwach – wywołujący reakcje uczuleniowe u alergików, szczególnie tych uczulonych na kwas acetylosalicylowy;

– E211 (benzoesan sodu) – sztuczny konserwant, także wywołujący reakcje alergiczne u osób uczulonych;

– E220 (dwutlenek siarki) – przeciwutleniacz oraz konserwant dodawany do win, aby nie dopuścić do rozwoju drożdży;

– E231 (ortofenylofenol) – substancja odstraszająca owady, którą impregnuje się skórki owoców cytrusowych – wywołuje u wrażliwszych osób alergię kontaktową;

– E236 (kwas mrówkowy) – nieszkodliwy konserwant dodawany do soków owocowych i wędzonych ryb.

Barwniki: nadają produktom apetycznej barwy, kuszą wyglądem i zachęcają do zakupu.

Tutaj również wyróżniamy barwniki naturalne, bezpieczne i chemiczne, które mogą zaszkodzić. Nie wszyscy wiedzą, że barwniki naturalne często wytwarzane są z owadów. Przykładem jest tutaj:

– E120 (karmina, kwas karminowy, koszenila) – barwnik czerwony, pozyskiwany z organizmów owadów, stosowany do zabarwiania napojów alkoholowych, soków, dżemów, mięs, jogurtów oraz kosmetyków – ten barwnik nie jest odpowiedni dla alergików;

– E100 (kurkumina) to naturalny żółty barwnik pozyskiwany z roślin, jest nieszkodliwy, a według badań wręcz przeciwnie – ma korzystny wpływ na organizm człowieka, dodaje się go do koncentratów i przypraw;

– E160a (prowitamina A) – barwnik pomarańczowy, pozyskiwany z roślin, po spożyciu może przekształcić się w witaminę A.

– E101 (witamina B2, ryboflawina, laktoflawina) – to witamina naturalna lub syntetyczna, barwiąca na żółto-pomarańczowy kolor, dodaje się ją do przypraw;

– E104 (żółcień chinolinowa) – zielono-żółty barwnik dodawany do niektórych słodyczy, wyzwala histaminę, w związku z czym nie jest zalecany dla osób z uczuleniami i astmą, najprawdopodobniej ma działanie rakotwórcze i jest zakazany w Stanach Zjednoczonych i Japonii;

– E102 (tartrazyna, żółcień spożywcza) – jasnożółty barwnik, zakazany w niektórych krajach, ale dostępny w Polsce. Po spożyciu uwalnia histaminę, co wywołuje niepożądane reakcje u astmatyków, osób uczulonych na kwas acetylosalicylowy oraz u kobiet w ciąży. Stosowany przy produkcji napojów, zup, krakersów, likierów, dżemów i sztucznych miodów;

– E110 (żółcień pomarańczowa) – pomarańczowy barwnik syntetyczny do barwienia marmolad, zup w proszku, konserw rybnych, galaretek, gum do żucia i tabletek – może pobudzić wydzielanie histaminy, więc jest niezalecany dla alergików i osób uczulonych, szczególnie na kwas acetylosalicylowy;

– E161g (kantaksantyna) – różowy barwnik dodawany do owoców kandyzowanych i dekoracji ciast, pozyskiwany z piór flamingów – odkłada się w warstwach skóry, może wywoływać niepożądane reakcje skórne.

Inne substancje dodawane do żywności.

Mają za zadanie wzmacnianie smaku i zapachu żywności. Często działają uzależniająco. Na nie szczególnie należy uważać. Wystrzegać się powinno zwłaszcza glutaminianu sodu.

– E621 – glutaminian sodu lub sól sodowa kwasu glutaminowego (wzmacniacz smaku) – zwiększa ryzyko wystąpienia nadwagi i otyłości, ma niekorzystny wpływ na przewodnictwo  nerwowo-mięśniowe, wywołuje nadpobudliwość, uszkadza siatkówkę, może doprowadzić do zaburzeń hormonalnych, może wywołać atak epileptyczny u osób chorych na padaczkę.

Może być przyczyną tzw. syndromu chińskiej restauracji: zawrotów głowy, palpitacji serca, nadmiernej potliwości, niepokoju i podrażnienia śluzówki żołądka;

– E262 – octan sodu lub sól sodowa kwasu octowego (regulator kwasowości i konserwant) – bezpieczny;

– E270 – kwas mlekowy (regulator kwasowości, przeciwutleniacz i środek konserwujący) – bezpieczny;

– E280 – kwas propionowy (zmienia smak i zapach produktów).

Parę ciekawostek.

Dlaczego niektóre sery mają piękny, złoty odcień? Ponieważ zawierają sztuczny barwnik agent Yellow nr 6, który powoduje nadpobudliwość, astmę, choroby skóry, a nawet nowotwory.

  1. Fosforan trójsodowy (znany również jako TSP) jest dodatkiem i wzmacniaczem smaku, który można znaleźć w tysiącach mrożonych i przetworzonych produktach spożywczych, w tym płatkach dla dzieci. Składnik ten był używany w przemyśle (do czyszczenia), dopóki EPA nie oświadczył, że jest on niebezpieczny dla ludzi. Sprawdzaj więc czy Twoja mrożonka nie zawiera TSP!
  2. Większość klasycznych ketchupów zawiera HFC (neurotoksyny) – szczególnie niezdrowy rodzaj cukru i soli kuchennej, która odwadnia organizm i zubaża go w minerały. Nie musisz jednak przestać jeść ketchupu. Po prostu zamień go na zdrową markę organiczną. To samo dotyczy innych produktów, a znajdziesz je na stoiskach BIO i w sklepach ekologicznych.
  3. Gotowe zupki w puszkach lub proszku zawierają zdumiewająca ilość sodu. Spożywając go ryzykujesz: atak serca, cukrzyce i wysokie ciśnienie krwi.
  4. Puszki są często pokryte żywicą epoksydową z toksycznych chemikaliów, bisfenolem A (BPA). BPA w badaniach laboratoryjnych wiąże się z rakiem piersi i prostaty, niepłodnością, wczesnym dojrzewaniem płciowym u dziewczynek, cukrzycą typu 2, otyłością i zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi.
  5. Coca Cola zawiera w swoim składzie E150d, środek barwnika spożywczego.
    7. E952 lub soda cyklaminian – syntetyczny substytut cukru, został faktycznie zakazany przez FDA w 1969 roku, a następnie w niewytłumaczalny sposób przywrócony przez WHO, dziesięć lat później;
    8. E950 lub acesulfam potasu – jest 200 razy słodszy od cukru, bardzo uzależniający, szkodliwy dla układu sercowo-naczyniowego i nerwowego.
    9. E951 lub aspartam, substytut cukru – został powiązany z: guzami mózgu, MS (stwardnienie rozsiane), padaczką, chorobą Gravesa-Basedowa, przewlekłym zmęczeniem, chorobą Alzheimera, cukrzycą, niedorozwojem umysłowym i gruźlicą.
    10. E338, kwas ortofosforowy – może powodować podrażnienia skóry i oczu;
    11. E211, albo benzoesan sodowy – zgodnie z jednym z badań, uszkadza ludzkie DNA.

Co w zamian? Co w takim razie jeść i jak przyprawiać, żeby było smacznie?

Odpowiedź na to pytanie jest prosta – z pomocą naturalnych składników. Wystarczy sobie wyobrazić, że nasze babcie i prababcie kostek rosołowych nie używały. Zamiast nich do rosołu wrzucano zerwany w ogrodzie lubczyk, który nadawał idealny aromat i smak. Klasyczna włoszczyzna z włoską kapustą, która w obecnych czasach sporadycznie trafia do garnka, palona cebulka, seler i nać pietruszki albo koperku to składniki, które są w stanie sprawić, że każda potrawa stanie się doskonała – nawet pomimo braku smakowych polepszaczy.
Poza tym oczywiście czytajmy etykiety na produktach, wybierajmy produkty dobrej jakości ze sprawdzonego źródła. Nie sugerujmy się reklamą w telewizji. Wybierajmy mądrze i świadomie. Jak najczęściej przygotowujmy posiłki sami. Myjmy owoce i warzywa. Jest wiele zdrowych zamienników  dla wzmacniania smaku potraw. Domowy keczup, majonez, sól ziołowa, suszona mieszanka ziół zastani z pewnością glutaminian sodu.


Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /ekozakupy/blog/wp-includes/formatting.php on line 3712

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /ekozakupy/blog/wp-includes/formatting.php on line 3712

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /ekozakupy/blog/wp-includes/formatting.php on line 3712

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /ekozakupy/blog/wp-includes/formatting.php on line 3712

Dodaj komentarz
Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /ekozakupy/blog/wp-includes/formatting.php on line 3712

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>