Owoce tylko w sezonie?

Sezon na nasze ulubione jak maliny, borówki i truskawki dawno się skończył. Przerzuciliśmy się na inne owoce, w tym owoce suszone. Zdecydowanie częściej niż w okresie letnim sięgamy po suszone daktyle, morele, śliwki, rodzynki czy żurawinę. Czy słusznie?

Ciężko stwierdzić. Najważniejszy w przypadku takich owoców jest umiar w jedzeniu, ale także ich jakość.

Po pierwsze jeśli kupujecie suszone owoce, zwracajcie uwagę aby nie były one siarkowane, czyli bez dodatku konserwantu jakim jest dwutlenek siarki (E- 220). Dodatek ten zapobiega rozkładowi produktów przez enzymy i bakterie, przez co nadaje owocom ładniejszy kolor. Szczególnie widoczne jest to w przypadku moreli oraz rodzynek. Warto więc sugerować się wyglądem, ale szukać raczej tych „brzydszych”. Właśnie te owoce będą bardziej naturalne.

Sam proces suszenia polega na pozbyciu się z owocu wody, co powoduje koncentracje składników mineralnych i witamin, ale także cukru. Właśnie z tego powodu suszone owoce są znacznie słodsze od tych świeżych. Niektóre produkty są jeszcze dodatkowo słodzone. Jeśli widzisz, że owoce w opakowaniu są pokryte kryształkami cukru to z pewnością zdajesz sobie sprawę, że zjadając je dostarczasz naprawdę bardzo dużą porcję cukru do swojego organizmu. Sam suszony owoc dostarcza już dużą jego ilość.
Kupując niesiarkowane owoce z pewnością dostarczysz wielu cennych wartości, ale warto także pamiętać o wyżej wspomnianej koncentracji cukrów. Jak to pogodzić? Jeść suszone owoce czy nie jeść?
To zależy.

Po pierwsze, zależy od tego czy potrafimy zachować umiar. Jeśli z góry wiesz, że zjesz całe opakowanie to może lepiej w ogóle nie zaczynać ich jeść. Wiele osób traktuje suszone owoce jak przekąski. To błąd. Podczas oglądania telewizji, czy drogi samochodem z pracy potrafimy zjeść znacznie za dużo, przez co powodujemy nagły wyrzut glukozy w organizmie. Jeśli taka sytuacja zdarza się raz na 2-3 tygodnie, nie powinno nam to zrobić krzywdy. Jednak częste wyrzuty mogą prowadzić do wielu problemów zdrowotnych jak insulinooporność czy cukrzyca.

Po drugie, zdarzają się sytuację, kiedy wręcz wskazana jest większa i szybsza podaż cukru (glukozy). Najczęściej dotyczy to osób aktywnych fizycznie. Podczas długich treningów wytrzymałościowych lub jako regeneracja po treningu w połączeniu z produktem białkowym, suszone owoce mogą okazać się strzałem w dziesiątkę. Szukamy wtedy skoncentrowanych źródeł witamin i składników mineralnych. Soki owocowe, suszone owoce – doskonale się nadają.

Po trzecie, należy wziąć pod uwagę nasz stan zdrowia. Zdecydowanie nie są to wskazane przegryzki dla osób z cukrzycą, insulinoopornością, z zakażeniami grzybicznymi czy pasożytniczymi, ale także problemami jelitowymi. Niestety zjadając duże ilości cukru karmimy patogenną florę jelitową i zamiast sobie pomagać, szkodzimy.

Nie ma zatem jednoznacznej odpowiedzi czy jeść suszone owoce, czy nie jeść. Jest to sprawa bardzo indywidualna i zawsze najważniejszy będzie umiar.